Jeśli coś kochasz - puść to wolno. Jeśli wróci - jest twoje; jeśli nie - nigdy twoim nie było. (Paulo Coelho)
Tak właśnie czyni ze mną twórczy zryw, wciąż mnie opuszcza, ale dopóki powraca – jest mój ! (Beata Wołoszyn)
 
Beata Wołoszyn

-  Krister Lundbo  -  poeta urodzony w Paryżu, mieszkał w Oslo i w Genewie, obecnie mieszka w Tarnowie, gdzie (jak powiada) znalazł swoje miejsce na Ziemi; poezja Kristera to garść filozofii franciszkańskiej i odrobina transcendentnej, a wszystko połączone nieco romantycznym spojrzeniem na świat i ludzi.


 
historia tej dedykacji jest dość nietypowa;  Krister Lundbo to syn ambasadora Norwegii w Polsce,  od czasu do czasu goszczący w naszym kraju; na jedno z uroczystych przyjęć w ambasadzie byli zaproszeni  moja kuzynka wraz z małżonkiem;  w czasie rozmowy z Kristerem bardzo naturalnie narzucającym się tematem w rozmowie była literatura, a moja kuzynka korzystając z okazji nie omieszkała wspomnieć o mnie, o  Klubie Literackim w Świnoujściu no i o moim pisaniu oczywiście; owocem udanego dialogu i zainteresowania ze strony poety jest właśnie ten tomik poezji  wraz z dedykacją i przekazanymi dla mnie poprzez kuzynkę pozdrowieniami;  tomik polecam, jest wydany w dwóch językach (do zdobycia poprzez internet) (http://massolit.com/front_page/books_by_author?author=Lundbo%2C+Krister+%28A%29)
 
 
Salon Literacki  - portal poetycki "Poezja polska"
 
-  Tadeusz Juliusz Marciniak - mój kolega rysownik, utalentowany również literacko; to właśnie Tadeusz zilustrował "Słowochron" - mój debiutancki tomik poetycki; sam pisze pogodne, ciepłe wiersze najdrobniejszych przejawach codzienności; Tadeusz to dobry obserwator ludzi i przyrody, ale spoglądający zawsze z wyrozumiałością i akceptacją.
Polecam almanach literacki środowiska Marynarki Wojennej "Helska latarnia", w którym poeta opublikował swoje utwory.

Delektator
 
Oczy patrzą - mają na co.
Jak wyglądałoby bez nich
moje życie ?
W pełni zdaję sobie sprawę
- lepiej się czuję.
Nie chcę przegapić nowych
płatków życia.
Kolorów ziemi i błękitu nieba
grzejącego się blaskiem słońca.
Marzenie jak marzenie,
ale spójrz tylko na jego cień.
Jaka dobra,  jaka słodka !
Uwielbiam pierwszą filiżankę kawy.