- Krister
Lundbo -
poeta urodzony w Paryżu, mieszkał w Oslo i w Genewie, obecnie mieszka w
Tarnowie, gdzie (jak powiada) znalazł swoje miejsce na Ziemi; poezja Kristera
to garść filozofii franciszkańskiej i odrobina transcendentnej, a wszystko
połączone nieco romantycznym spojrzeniem na świat i ludzi.
historia tej dedykacji
jest dość nietypowa; Krister Lundbo to
syn ambasadora Norwegii w Polsce, od czasu do czasu goszczący w naszym kraju;
na jedno z uroczystych przyjęć w ambasadzie byli
zaproszeni moja kuzynka wraz z
małżonkiem; w czasie rozmowy z Kristerem bardzo
naturalnie narzucającym się tematem w rozmowie była literatura, a moja kuzynka
korzystając z okazji nie omieszkała wspomnieć o mnie, o Klubie Literackim w Świnoujściu no i o
moim pisaniu oczywiście; owocem udanego dialogu i zainteresowania ze
strony poety jest właśnie ten tomik poezji
wraz z dedykacją i przekazanymi dla mnie poprzez kuzynkę
pozdrowieniami; tomik polecam, jest wydany
w dwóch językach (do zdobycia poprzez internet)
(http://massolit.com/front_page/books_by_author?author=Lundbo%2C+Krister+%28A%29)
-
Tadeusz Juliusz Marciniak - mój kolega rysownik, utalentowany również literacko; to właśnie Tadeusz zilustrował "Słowochron" - mój debiutancki tomik poetycki; sam pisze pogodne, ciepłe wiersze najdrobniejszych przejawach codzienności; Tadeusz to dobry obserwator ludzi i przyrody, ale spoglądający zawsze z wyrozumiałością i akceptacją.
Polecam almanach literacki środowiska Marynarki Wojennej "Helska latarnia", w którym poeta opublikował swoje utwory.
Delektator
Oczy patrzą - mają na co.
Jak wyglądałoby bez nich
moje życie ?
W pełni zdaję sobie sprawę
- lepiej się czuję.
Nie chcę przegapić nowych
płatków życia.
Kolorów ziemi i błękitu nieba
grzejącego się blaskiem słońca.
Marzenie jak marzenie,
ale spójrz tylko na jego cień.
Jaka dobra, jaka słodka !
Uwielbiam pierwszą filiżankę kawy.